Pewnie każdy z nas kierowców, pamięta to uczucie kiedy jadąc w nocy autem mijamy dzikie zwierzę, które dopiero co przekroczyło naszą stronę jezdni lub gdy kątem oka na linii gdzie światło naszych reflektorów ledwie co rozjaśnia ciemność lasu widzimy je znikające za drzewami pobocza. Ah! Tak blisko strasznych kłopotów! Bo potrącenie dzikiego zwierzęcia może skończyć się tragedią.
Spis Treści
Jeśli byliśmy uważni prawdopodobnie minęliśmy już znak A-18B –
“Znak ostrzega o możliwości napotkania na drodze zwierząt dzikich, które mogą przecinać drogę zmierzając np. do wodopoju.
Mogą one nieoczekiwanie znaleźć się na drodze, wbiegając na nią, lub niekiedy na niej przebywać.
Jest to znak ostrzegawczy i informuje nas o zagrożeniu drogowym na odcinku do 500m. Jeśli niebezpieczeństwo występuje na dłuższym odcinku drogi niż wyznaczone 500m zobaczymy poniżej naszego znaku A-18B tabliczkę informacyjną T-2 mówiącą na ilu kilometrach drogi istnieje wzmożone zagrożenie wystąpienia kolizji. Tabliczka T-3 z napisem “Koniec” informuje nas, że minęliśmy już teren o wzmożonym ryzyku.
Znaki te rozmieszczone są na podstawie danych o trasach poruszania się zwierzyny leśnej ustalanych przez służby leśne jak i danych statystycznych policji drogowej o występowaniu kolizji w tych miejscach w przeszłości.
Widząc znak A-18B powinniśmy natychmiast dostosować prędkość jazdy i zachować wzmożoną ostrożność.
Zauważyć trzeba, że zwierzęta takie jak dziki czy sarny, żyją w stadach i mogą poruszać się w liczbie kilku / kilkunastu osobników. Kiedy widzimy jednego osobnika, założyć musimy, że może pojawić się ich więcej. Zwolnijmy znacząco, ale jednocześnie pamiętajmy, także o innych użytkownikach drogi! Włączmy światła ostrzegawcze, sygnalizujące naszą nagłą zmianę w prowadzeniu pojazdu !
Także, w wypadku gdy zwierzę już wtargnęło na naszą drogę, lepiej jest nie używać klaksonu, ponieważ przestraszone może zamrzeć w bezruchu!
Pomimo starań jakie dokccadają służby leśne w monitoringu ruchu zwierząt, nie są one w stanie takowego kontrolować, a zwierze przestraszone, np.: przez dźwięk samochodu może zachować się nieprzewidywalnie. Więc jazdę przez teren zalesiony lub oznaczony znakiem A-18B, a także kilka kilometrów po nim, powinniśmy traktować ze szczególną ostrożnością.
Jeśli doszło już do zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia powinniśmy oznaczyć miejsce trójkątem by zapewnić bezpieczeństwo innych użytkowników drogi a także wezwać policję. Jeśli w wypadku doszło do odszkodowania osób, udzielamy im pierwszej pomocy.
Tutaj warto zaznaczyć, że możemy także ponieść odpowiedzialność za nieudzielenie pomocy zwierzęciu!!! Grozić może nam kara aresztu lub grzywny do 5 tysięcy złotych !
Następnie zadbajmy o udokumentowanie zdarzenia:
Dokładna dokumentacja ułatwi nam dochodzenie ewentualnego odszkodowania.
Przyjrzyjmy się potencjalnym sposobom uzyskania odszkodowania po takim zdarzeniu.
Najpewniejszą metodą na to by naprawę samochodu sfinansować odszkodowaniem to takowe wykupić. Mamy tutaj na myśli ubezpieczenie Autocasco ( AC w którym OWU nie wyklucza takiego zdarzenia ). Natomiast jeśli wskutek wypadku doznaliśmy uszczerbku na zdrowiu, w tym wypadku możemy ubiegać się o odszkodowanie z polisy NNW.
Tutaj sprawa zaczyna być już trochę bardziej skomplikowana.
Aby uzyskać odszkodowanie po potraceniu dzikiego zwierzęcia, będziemy musieli się mocno nagimnastykować. W wypadku kiedy nie wykupiliśmy ubezpieczenia AC, niestety mamy małe szanse na uzyskanie rekompensaty od zarządcy drogi. Sprawy sądowe ciągnąć mogą się długo i często wyrok wydany jest na korzyść zarządcy drogi.
Natomiast, gdy na terenie odbywało się polowanie, nasze szanse wzrastają. Ale to na nas spoczywa obowiązek zgromadzenia wszystkich informacji potrzebnych na uzyskanie odszkodowania z OC Polskiego Związku Łowieckiego.
Najlepszym rozwiązaniem jest zakup odpowiedniego ubezpieczenia Autocasco. Także opcja warta wypróbowania jest zgłoszenie sprawy specjalista.
Zgłoś się do nas po pomoc !